Wszyscy lubimy dostawać prezenty. Czekają na nie i dzieci, i dorośli. Ale kto nam te prezenty przynosi? Okazuje się, że nie zawsze jest to Święty Mikołaj. Bywa, że robi to złośliwa wiedźma, dobra wróżka, tajemnicze skrzaty, a nawet samo Dzieciątko Jezus.

W Polsce prezenty pod choinką zostawia Święty Mikołaj. Czy tylko? Otóż w Wielkopolsce , na Ziemi Lubuskiej, Kujawach i na Warmii podarunki gwiazdkowe dostarcza Gwiazdor. Na południu Polski robi to Gwiazdka, a w Małopolsce dzieci oczekują nadejścia Aniołka.

W Danii świątecznymi prezentami zajmuje się Julemanden, który wygląda jak „nasz” Mikołaj, ale jeździ saniami zaprzężonymi w renifery i towarzyszą mu elfy. Dzieci przygotowują im szklankę mleka i ciasteczka. Dowodem wizyty Julemandena są okruchy pozostawione po poczęstunku.

Holenderski Mikołaj, zwany Sinterklausem, przypływa z… Hiszpanii parowcem, w otoczeniu postaci o czarnych twarzach, tzw. Czarnych Piotrusiów.

W Austrii obchodzi się nie tylko Dzień Świętego Mikołaja. Tuż przed, w dniu 5 grudnia, Austriacy świętują Noc Krampusa, czyli – według legend – złego brata Świętego Mikołaja, który wyglądem przypomina strasznego demona. Tego dnia, wieczoru i nocy na ulicach można spotkać wiele osób przebranych za Krampusa, rozdających rózgi niegrzecznym dzieciom.

W Święto Trzech Króli włoskim dzieciom przynosi podarunki latająca na miotle złośliwa wróżka. Według legendy Kacper, Melchior i Baltazar, podążając z darami dla Dzieciątka, odwiedzali miasta, namawiając ludzi, aby przyłączyli się do orszaku. Włoska La Befana odmówiła. Szybko pożałowała swojej decyzji, ale królowie byli już daleko, a Gwiazda Betlejemska przestała świecić. Teraz, w nocy z 5 na 6 stycznia, roznosi dzieciom prezenty, których wtedy nie dała Jezusowi.

W krajach anglojęzycznych do dzieci przychodzi Santa Claus, zwany też czasami Father Christmas i tak jak w Polsce, obdarowuje on dzieci prezentami w wigilię Bożego Narodzenia. Wcześniej maluchy piszą listy do świętego, aby podzielić się z nim swoimi prośbami i marzeniami.

W Hiszpanii dzieci czekają na prezenty aż do 6 stycznia. Upominki wręczają im Los Reyes Magos, czyli Trzej Królowie. Wieczorem, tuż przed snem, przygotowuje się dla monarchów kieliszki sherry i ciasteczka, aby nakarmić wielbłądy, którymi przybędą.

W Rosji, w noc sylwestrową, kiedy wszystkie grzeczne dzieci już śpią, Dziadek Mróz wraz ze Śnieżynką zostawiają im wymarzone upominki.

Dzieci we Francji wierzą, że prezenty przynosi im maleńki Jezusek, który wkłada je do ustawionych w domu butów i bucików. Natomiast w sylwestrową noc podarki dostarcza dobra wróżka Dame Abonde.

Niech ta garść informacji z Magazynu Rodzinnego: „Wokół tradycji” uprzyjemni Wam oczekiwanie na naszego, swojskiego Świętego Mikołaja. Pamiętajcie, by nie przegapić pierwszej gwiazdki. Wesołych świąt Bożego Narodzenia!

Urszula Konieczka