17 czerwca klasa IV, VI i VII wyruszyła na pierwszą popandemiczną wycieczkę. 

Co prawda wyjazd nie był daleki, bo dotyczył naszego powiatu, ale jakaż ogromna radość wypełniała nasze serca, gdy wsiadaliśmy do autokaru! Bogaci w uśmiech i pozytywną energię skierowaliśmy nasze oczy ku drodze wiodącej do miejscowości Owczarnia, gdzie znajduje się Muzeum Mazurskie.
Tam, przywitał nas serdecznie pan Aleksander Puszko, który opowiedział naszej grupie O Mazurach, potomkach polskich osadników, ich codziennym życiu na przełomie XIX i XX wieku w dawnych Prusach Wschodnich. Była to niezwykła lekcja historii, którą zakończyliśmy grilowaną kiełbasą z surówką,
przygotowaną dla nas przez panią Gabrielę, żonę pana Aleksandra.






Po sytym, trochę przedwczesnym obiedzie, udaliśmy się na Wilcze Lotnisko, gdzie znajdują się zbiory związane z polskimi dywizjonami lotniczymi. 
Na ekspozycjach można było także zobaczyć stroje pilotów różnych krajów, którzy brali udział w II wojnie światowej. Największą jednak atrakcję budziły wielkie maszyny: wojskowe samochody i samoloty, do których można było wsiąść i poczuć się jak prawdziwy as przestworzy.! Co zresztą widać na załączonych fotografiach!


Po lotniskowych atrakcjach wróciliśmy do rzeczywistości i pełni wrażeń wyruszyliśmy w drogę powrotną do Sątoczna.
Nie omieszkam wspomnieć, że pomysłodawczynią wycieczki była pani Krystyna Zajdel, która perfekcyjnie wszystko zorganizowała i sprawiła, że czwartkowy dzień, mimo iż upalny, był niezwykle atrakcyjny.

Dziękujemy także pani Dorocie Wojszko-Kisiel i pani Katarzynie Wasilewskiej za opiekę i wspólnie spędzony czas. Była moc!


